„Do naszej Matki i Królowej”

Przedstawiciele rolników z naszej parafii wzięli udział w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rolników na Jasną Górę i Święcie Dziękczynienia za Plony. W Jasnogórskich Dożynkach uczestniczyliśmy w dniu 3 września 2017 r. Hasłem tegorocznych dożynek były słowa: „Do naszej Matki i Królowej”. O godz. 1100 na Szczycie jasnogórskim została odprawiona Suma z błogosławieństwem wieńców żniwnych. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Słowo na zakończenie wygłosił bp Edward Białogłowski, delegat Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Rolników i Pszczelarzy. 
Nasz wieniec dożynkowy został zaliczony do najładniejszych prezentowanych pod wałami Jasnej Góry. A, nasza grupa licząca 86 osób wraz z księdzem proboszczem, uczestniczyła w liturgii z ok. 50. tysiącami rolników przybyłych z całej Polski z wieńcami i owocami ziemi, by podziękować Bogu przez Maryję za tegoroczne plony.
Przedstawiciele parafian wręczyli tegoroczny chleb i kwiaty z naszych pól, jako dary ofiarne podczas Mszy św. Zobacz galerię.

Historia jednego wieńca...

Na początku był pomysł..., pomysł zrodzony w głowie młodej dziewczyny. Dziewczyna siedziała w pracy zajęta zwykłymi obowiązkami, gdy nagle wpadł jej do głowy pomysł na wieniec dożynkowy. Po przedstawieniu projektu i przeanalizowaniu możliwych opcji wykonania spawacz wziął się do pracy i już następnego dnia można było przystąpić do tradycyjnego wicia wieńca.
Kobiety uzbrojone w kłosy zbóż i lnianą dratwę wzięły się do prac, której towarzyszyły rozmowy i śmiech. Po kilku godzinach wieniec został uwity z pszenicy, pszenżyta, owsa i jęczmienia.
Dzień przed świętem Matki Bożej Zielnej wieniec został przystrojony darami matki natury owocami, warzywami i kwiatami. Przy strojeniu wieńca było dużo pomysłów, śmiechu i bąbli od gorącego kleju, którym zostały przytwierdzone ozdoby na wieńcu. Po zakończonej pracy dumne z siebie kobiety rozeszły się do domów, by następnego dnia udać się razem z wieńcem dożynkowym na pielgrzymkę do Przeczycy żeby podziękować Maryi za plony i opiekę. Historię opowiedziała Martyna Materowska. Fot. Jakub Rybka.